premium information banner
Giełdy
+ Darmowe ogłoszenie

2019-04-23

Powtórka z wiosny 2017 w sadach?

Udostępnij ten artykuł

Na grupach dyskusyjnych forum.igrit.pl o tematyce okołojabłkowej jesienią 2018 często powtarzały się głosy, że tylko „wymarznięcia na wiosnę 2019 mogą uczynić produkcję jabłek i innych pestkowych znów opłacalną”. Jest duże prawdopodobieństwo, że te „życzenia” właśnie się spełniają.

image

 

                   źródło: pixabay.com

Dwa kolejne lata po sobie, 2017 i 2018, były srogą lekcją dla właścicieli sadów, producentów jabłek, gruszek itp. W 2017 wiosenne wymarznięcia kwiatów na drzewach spowodowały, że zbiory były mizerne. Na dodatek, podobna sytuacja wystąpiła w innych krajach europejskich, co wytworzyło przewagę popytu nad podażą. Każde jabłko, lepszej i gorszej jakości znajdowało nabywców. Jabłka były w cenie, nawet mało chodliwe odmiany kupowano w cenach powyżej 1,5 zł/kg. Przeciętna cena skupu jabłek deserowych we wrześniu 2017 r. ukształtowała się na poziomie 1,88 zł/kg, co stanowiło wzrost o 107% w stosunku do cen we wrześniu 2016 (za IERiGŻ-PIB). Ceny skupu jabłek do przetwórstwa na początku września 2017 utrzymywały wysoki poziom - blisko 3-krotnie wyższy niż przed rokiem. Ceny w zakładach przetwórczych wahały się od 0,8 zł/kg w województwie małopolskim do 0,95 zł/kg w województwie lubelskim.

Wszyscy wiedzieli, że to jest koniunktura wywołana splotem wielu czynników i koniunktura okazjonalna. Generalnie, sadownicy zarobili - mniej jabłek, ale znacznie wyższa cena, a mniejsze koszty zbioru i przechowywania.

W sezon 2018 weszliśmy jednak z dużymi oczekiwaniami, mając nadzieję, że poziom cenowy z 2017 nie obniży się bardzo i będzie to drugi rok koniunktury. Niestety, 2018 to był lodowaty prysznic dla producentów jabłek:

  • sady wypoczęte, nie wyeksploatowane wysoką produkcją w sezonie poprzednim
  • nie było przymrozków, a jeśli były to punktowo i mało dotkliwe
  • lokalne opady gradu nie spowodowały znaczących ubytków w sadach
  • w innych krajach, gdzie produkuje się jabłka wystąpiły warunki sprzyjające wysokiemu plonowaniu sadów
  • nie wypaliły plany uruchomienia masowego eksportu jabłek do Chin, krajów arabskich i krajów północnej Afryki (bo w poprzednim roku nie było takich potrzeb, jabłka sprzedawały się na pniu).

W związku z tym, sezon 2018 zakończyliśmy z rekordową produkcją 4,5-5 milionów ton jabłek (w zależności od źródła). We Włoszech, Francji, Holandii, Niemczech i innych krajach wzrost był podobny. Co było potem, to wszyscy pamiętają: spadek cen, protesty, wysypywanie jabłek na drogi, niekończące się spory i rozmowy pomiędzy Związkiem Sadowników RP, zakładami przetwórczymi, Ministerstwem Rolnictwa. Potem włączyła się w to AGROunia, minister JK Ardanowski uruchomił skup jabłek przez firmę Eskimos itd.

Sezon 2019 rozpoczęliśmy ze sporymi zapasami jabłek w komorach w Polsce, ale i w innych krajach. Na początku marca rekordowe wolumeny były w magazynach firm europejskich: był to najwyższy stan od 12 lat. Według obliczeń WAPA, na 1 marca całkowite rezerwy jabłek w UE osiągnęły poziom 3,099 mln ton, czyli 1,7 razy więcej niż w tym samym dniu w 2018 r. Największe rezerwy znajdowały się w przechowalniach w Polsce, 940 000 ton i były dwukrotnie wyższe niż w ubiegłym roku. 

W kwietniu przyszło to, co niektórzy prorokowali w swoich życzeniach : "Zimna Kaśka", czyli potężny wyż Katharina, w poranek 16 kwietnia dała się we znaki wielu regionom kraju. Temperatura przy gruncie spadła do nawet -9 st. C.

Zgodnie z prognozami wyż Katharina znad Skandynawii przez ostatnie dni ściągał z północy zimne masy powietrza arktycznego, w których temperatura spadała nad ranem poniżej zera "na łeb na szyję". Dodatkowo, sprzyjały temu nocne rozpogodzenia - noc była piękna, pogodna i mroźna. Najniższą temperaturę przy gruncie o poranku (-9 st. C) odnotowano w Rzeszowie-Jasionce. Nieco cieplej było w Suwałkach, Ostrołęce, Białymstoku, Siedlcach, Terespolu, Łodzi, Kozienicach i Zamościu - tam przy gruncie termometry pokazały -8 st. C. W Szczecinku, Toruniu, Sulejowie, Jeleniej Górze i Kłodzku odnotowano przy gruncie -7 st. C

Ucierpiały wczesne nasadzenia ziemniaków, trochę rzepaki i zboża, wczesne zasiewy buraków, ale przede wszystkim sady. Silne przymrozki były w regionie warecko-grójeckim, kujawsko-pomorskim, lubelskim, małopolskim i podkarpackim. Ciekawe jest, że ta fala przymrozków bardzo przypomina tę z wiosny 2017.

 

W 2017, w kwietniu przemrożenia spowodowały znaczne przerzedzenia zawiązków kwiatowych i późniejszy spadek plonowania sadów. Jest wielce prawdopodobne, że w ten scenariusz powtórzy się w 2019, chociaż jeszcze za wcześnie na tak radykalne oceny.

Poniżej wyniki ankiety wśród użytkowników IGRIT.PL, którzy szacowali straty w swoich sadach spowodowane przymrozkami 16 kwietnia. Jak widać, ponad 50% głosujących oceniła straty na więcej niż 30%.

Rozkład procentowy glosów oddanych w poszczególnych kategoriach oceny wielkości strat w sadzie po przymrozkach 16 kwietnia 2019 (IGRIT.PL)

 

A czekają nas jeszcze „trzej ogrodnicy” czyli Pankracego, Serwacego i Bonifacego, którzy przypadają 12-14 maja. Po nich nadejdzie jeszcze 15 maja "zimna Zośka".

Według synoptyków "zimni ogrodnicy" i "zimna Zośka" to zjawiska klimatyczne specyficzne dla naszej części Europy. Zwykle w połowie maja następuje zmiana cyrkulacji powietrza i zaczyna napływać zimne powietrze z północy.

Jeśli te zjawiska pogodowe wystąpią w takim nasileniu jak w poprzednich latach, przetrzebi to dodatkowo te zawiązki kwiatowe, które przetrwały przymrozki kwietniowe. Straty mogą być duże.

Zraszanie drzew jabłoni wodą to najpopularniejszy sposób ochrony kwiatów przed przemarzaniem. Źródło: phys.org

Pocieszeniem może być tylko to, że w innych krajach Europy także wystąpiły przymrozki, np. w północno-wschodniej Bułgarii, w regionach Warny, Burgas i Płowdiw przymrozkami dotkniętych zostało ponad 5000 hektarów jabłoni, grusz i śliw. Chavdar Marinov, przewodniczący bułgarskiego stowarzyszenia producentów owoców i warzyw, powiedział nawet, że:

Zostaliśmy bez bułgarskich owoców

 

opracowanie: dr inż Sylwester Lipski

Dodaj komentarz



0 komentarze

Sonda

Czy uważasz, że cele i regulacje zawarte w Zielonym Ładzie UE mogą w konsekwencji doprowadzić do upadku gospodarstw indywidualnych?

Podobne wiadomości

#
Strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Informujemy, że poprzez dalsze korzystanie z tego Serwisu, bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki, wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookies i im podobnych technologii w Twoim urządzeniu końcowym oraz na korzystanie z informacji w nich zapisanych. Ustawienia w zakresie cookie możesz zawsze zmienić. Więcej w naszej Polityce Prywatności