Sadownicy protestowali - będzie obniżka cen jabłek przemysłowych?

- Sadownicy z różnych stron Polski łączą się i protestują przeciwko złej sytuacji na polskiej wsi. Dziękuję wszystkim tym, którzy przybyli na naszą manifestację w Kozietułach. Szkoda jednak, że tylko garstkę osób interesują problemy wsi - pisze w mediach społecznościowych Mirosław Maliszewski, prezes związku.

Rozgoryczenie sadowników jest jednak ogromne.

- Sadownictwo to bardzo trudny zawód. Wie to każdy, kto ma z tą branżą cokolwiek wspólnego, choćby rodzinę na wsi. Mimo ciężkiej pracy i serca, jakie wkładamy w produkcję dzisiaj musimy jasno wszystkim powiedzieć, że sadownik nie ma realnego wpływu na cenę jabłek zarówno przemysłowych jak i na sklepowej półce - czytamy na stronie Związku Sadowników RP.

Związek zdecydował się na krótką analizę obecnej sytuacji na rynku jabłek przemysłowych. Jak czytamy, od wielu dni największe zakłady przetwórcze zapowiadają niczym nieuzasadnioną obniżkę cen skupu jabłek do przetwórstwa. Informację, które pojawiają się w światowych mediach branżowych wykazują, iż globalny popyt na koncentrat jabłkowy jest na stabilnym poziomie, a jego ceny zmieniają się bardzo nieznacznie o kilka eurocentów. Obecnie stawki wynoszą około 1, 10 – 1,20 EUR/kg, czyli 5,01 – 5,47 zł/kg.

Kto zatem decyduje o cenie jabłek przemysłowych w Polsce? - pytają sadownicy. I odpowiadają: Na ceny jabłek przemysłowych w Polsce ma wpływ podaż, ale przede wszystkim polityka zakupowa wielkich koncernów. Jak pokazał dobitnie rok 2018 znikomy wpływ ma podaż na światowym rynku, kiedy wiosenne przymrozki w Chinach spowodowały spadek tamtejszej produkcji o ponad 30%, popyt na koncentrat był na tym samym poziomie, a ceny jabłek przemysłowych w Polsce oscylowały w granicach 0,08 - 0,15 zł/kg.

Do dziś nikt nie jest w stanie udzielić racjonalnej odpowiedzi dlaczego taka sytuacja miała miejsce. Nie ma obecnie żadnych racjonalnych podstaw do obniżania cen jabłek do przetwórstwa,  bowiem:

• popyt na koncentrat jest na stałym poziomie, który przewyższa podaż;
• produkcja w Polsce i Europie jest na poziomie ubiegłego roku z lekką tendencją spadkową spowodowaną czynnikami atmosferycznymi;
• eksport koncentratu z Chin znacząco spadł w stosunku do poprzednich sezonów, z powodu wysokich kosztów transportu drogą morską;

Dlaczego zatem jest jak jest? Zdaniem Związku Sadowników RP na rynku polskim jest kilka zakładów przetwórczych, które bezprecedensowo rozgrywają mniejsze podmioty z branży. Muszą one dostosować się do cen proponowanych przez monopolistów, albo są wyeliminowani z rynku.

foto: Mirosław Maliszewski w mediach społecznościowych