AGROunia: Panie Premierze, Pan nie dba o rolników
Początek roku nigdy nie był szczególnie dobry dla rolników, ale w tym roku od wielu miesięcy praktycznie wszyscy producenci rolni narzekają na niskie ceny w skupach. Sytuacja jest trudna, mamy obostrzenia związane z ogłoszoną pandemią i... zdaniem AGROunii, pomoc państwa wiely rolników praktycznie nie obejmuje.
W tej sytuacji Michał Kołodziejczak, lider AGROunii zdecydował się na skierowanie pisma do premiera Mateusza Morawieckiego. Powodów jest wiele: egzekucje komornicze, zamknięte obiekty gastronomiczne i dramatycznie niskie ceny w skupach.
- Za kilogram ziemniaków polski rolnik dostaje od 0,2 zł do max 0,35 zł podczas gdy w sklepie te same ziemniaki kosztują nawet 3,8 zł/kg - zwraca uwagę Michał Kołodziejczak. - To nie jest normalna sytuacja. TO jest wyzysk na który Pan pozwala.
Michał Kołodziejczak wskazuje także, że producenci warzyw nie otrzymali ani złotówki z żadnej ,,Tarczy antykryzysowej'', w przeciwieństwie do firm handlujących płodami rolnymi.
- Panie Premierze, czy to według Pana nie jest absurd i nierówne traktowanie? - pyta lider AGROunii. - Komornicy już rozpoczęli egzekucję rolniczego sprzętu takiego jak traktory, beczkowozy, przyczepy. Pan na to pozwala. Egzekucje komornicze w czasie pandemii?
Przykładów nieopłacalnych cen jest wiele. Poza ziemniakami AGROunia informuje premiera Morawieckiego o cenach trzody chlewnej (od 2,8 do 3,5 zł/kg),a także o katastrofie na rynku drobiu i wielu innych płodów rolnych.
- Pan o nas nie dba - zwraca się do premiera Morawieckiego lider AGROunii. - Firmy, które wspiera Pan naszymi wspólnymi pieniędzmi to często monopoliści. Sposób w jaki funkcjonują bardziej przypomina układ kartelowy - ma to bardzo mało wspólnego z wolnym handlem. Zamknięta gastronomia też negatywnie wpływa na rolnictwo. Udaje Pan, ze tego nie widzi.
AGROunia w swoim piśmie zażądała by restauracje i hotele zostały natychmiast otwarte, przynajmniej na takich samych zasadach jak supermarkety spożywcze i budowlane.
- Pandemia sprzyja umacnianiu się wielkich korporacji - zauważa Michał Kołodziejczak. - Najwięcej tracą polskie firmy rodzinne i rodzinne gospodarstwa, które dłużej nie przetrwają kryzysu.
Lider AGROunii poprosił także o spotkanie ,,w celu naprawy sytuacji'' polskich rolników. Czy do takiego spotkania dojdzie?
1 komentarze
zero tarczy to mało powiedzine mi nawet dotacje zajęli już 4 ras