Będą zmiany! Aby rolnictwo nie stało się przemysłem...
Janusz Wojciechowski, unijny komisarz do spraw rolnictwa i rozwoju wsi zaprezentował w Parlamencie Europejskim założenia strategii ,,Od pola do stołu''. Choć to tylko założenia, wiadomo już jednak, że niosą ze sobą zmiany. Ogromne zmiany.
Strategia ,,Od pola do stołu'' (angielskie ,,From farm to fork'' czyli ,,,od farmy do widelca'') jest częścią zapowiedzianego Europejskiego Zielonego Ładu, który ma obowiązywać od 2021 roku.
Pełną strategię mamy poznać za miesiąc, a ma ona zacząć obowiązywać w przyszłym roku.
Komisarz Wojciechowski zapowiedział:
- znaczne ograniczenie pestycydów i nawozów
- znaczne ograniczenie stosowania antybiotyków
- wsparcie dla produkcji bardziej ekologicznej niż obecna
- podwyższone warunki dobrostanu zwierząt
Wszystko to ma na celu podwyższenie jakości wody, gleby i powietrza.
Choć Europejski Zielony Ład ma na celu przede wszystkim zahamowanie zmian klimatu, to jednak trudno nie zauważyć, że założenia strategii rolnej wpisują się w trendy konsumenckie, które są coraz bardziej popularne także i w naszym kraju.
Komisarz Wojciechowski stwierdził, że europejscy rolnicy mają przed sobą wielkie wyzwanie produkowania żywności w sposób zrównoważony z korzyścią dla środowiska, dla klimatu, z korzyścią dla zdrowia ludzi. Chodzi także o to, by rolnictwo było znów rolnictwem, a nie zamieniało się w przemysł.
Czy da się takie zmiany przeprowadzić narzucając je rolnikom? Pełen obaw był Herbert Dorfmann, europoseł Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim, stwierdzając, za chwilę okaże się, że to rolnicy są winni zmianom klimatu. Norbert Lins (EPL), szef komisji rolnictwa PE mówił, że do debaty o zmianach trzeba także włączyć rolników.
Jedno jest pewne. Od 2021 roku europejską wieś czekają ogromne zmiany, a polską wieś... chyba jeszcze większe. Kilka miesięcy szybko minie i... trzeba sobie z tego już teraz zdawać sprawę.
0 komentarze