premium information banner
Giełdy
+ Darmowe ogłoszenie

2021-08-27

Będzie rekonstrukcja rządu - czy minister Puda straci stanowisko?

Udostępnij ten artykuł

Z Warszawy płyną informacje zapowiadające wczesną jesienią rekonstrukcję rządu. Wśród osób, które mogą stracić ministerialny stołek wymieniany jest także Grzegorz Puda. Czy tak się stanie - oczywiście nie wiadomo, ale fakt, że pojawiają się takie domysły wskazuje, że jest to możliwe.

image

Autorzy portalu onet.pl rozważają, jak głęboko może sięgnąć zapowiadana na najbliższe tygodnie rekonstrukcja rządu. Wśród wymienianych przez nich ministrów ,,na wylocie'' jest Grzegorz Puda. Lista powodów jest długa: począwszy od zamiłowania do luksusu, aż po pokazówki w gospodarstwach z wypożyczonymi maszynami - aby ,,otworzyć oczy niedowiarkom'', jak to się powodzi na polskiej wsi.

Grzegorz Puda swoją karierę w rolnictwie rozpoczął od rekomendowania ,,Piątki dla zwierząt'' - ustawy, która miała zlikwidować hodowlę zwierząt futerkowych, zwiększyć uprawnienia organizacji ,,ekologicznych'' do odbierania zwierząt właścicielowi, nakładała szczegółowe wytyczne odnośnie metrażu nawet dla zwierząt domowych i... spowodowała krótkie, ale realne - zjednoczenie polskiej wsi przeciwko takim pomysłom. Warto jednak zwrócić uwagę, że choć nie weszła w życie, sama ustawa została przyjęta ogromną większością głosów w Sejmie - za głosowało aż 356 posłów. Oznacza to, że takie pomysły znajdują szerokie poparcie także poza PiSem, a ręka w rękę z Prawem i Sprawiedliwością głosowała tu także lewica.

 

Problemy, coraz więcej problemów

Choć od powołania Grzegorza Pudy na stanowisko ministra rolnictwa mija 11 miesięcy, ministrowi nie udało się rozwiązać bodaj żadnego z problemów polskiej wsi. Do ostatecznego fiaska ,,Piątki dla zwierząt'' dołączyły inne problemy: masowa utylizacja drobiu w wielu regionach Polski, związana z grypą ptaków, a obecnie bardzo szeroko rozprzestrzeniające się ASF. W chwili obecnej w tym roku wykryto już 71 ognisk ASF u trzody chlewnej i ponad 2 tysiące przypadków u dzików. Każde ognisko to kłopoty nie tylko właściciela stada, ale i okolicznych hodowców, a wykrycie ASF na południu woj. łódzkiego, w terenie, gdzie hodowla trzody jest podstawą gospodarowania spowodowało kolejne protesty rolników. Pomimo wybijania dzików, ASF w Polsce ma się doskonale żadna ,,pomoc ministerstwa'' wynosząca w skali kraju zaledwie 200 milionów złotych tego nie zmieni. Porzućmy też nadzieję, że są to pieniądze ,,rządowe'' - jak bowiem mówiła Margaret Thatcher, była premier Wielkiej Brytanii, rząd własnych pieniędzy nie ma. Ma tylko te, które zabierze ludziom w podatkach i opłatach.

Nierozwiązane są także sprawy związane z opłacalnością produkcji warzywniczej i sadowniczej. Wielu producentów sprzedaje warzywa lub owoce znacznie poniżej kosztów produkcji. Rolnikom trudno jest skutecznie negocjować ceny z wielkimi korporacjami handlowymi i przetwórczymi. Jak wynika z ostatnich protestów AgroUnii, producenci zrozumieli do czego to prowadzi - do przejmowania za śmieszne pieniądze nierentownych gospodarstw przez wielkie korporacje. Nie jest to żart - wyniki ubiegłorocznego spisu rolnego pokazały, że każdego dnia w Polsce likwidowanych jest ponad 50 gospodarstw. W ciągu ostatnich 10 lat w Polsce zniknęło 192 tys. gospodarstw.

 

Pokazówki jak za dawnych czasów

W czasach PRL-u były dowcipy o malowaniu trawy na zielono w miejscach, gdzie miał przyjechać aktualnie rządzący sekretarz partii. Okazuje się, że takie praktyki nadal są stosowane. Grzegorz Puda był pomysłodawcą szopki podczas niedawnej wizyty premiera w województwie warmińsko-mazurskim. ,,W czasie przemówienia Mateusza Morawieckiego w Brzydowie w tle widać było wysokiej klasy maszyny rolnicze, które były rozstawione po całym terenie gospodarstwa. — Chwała rolnikowi, podziwiam naprawdę ten sprzęt, ten park maszynowy. To jest coś znakomitego – mówił premier do kamer. Potem okazało się, że prawdziwy sprzęt rolnika został ukryty, a ekipa Morawieckiego i Pudy w gospodarstwie wystawiła maszyny z firmy wypożyczającej sprzęt rolniczy'' - czytamy na stronach onet.pl.

Do mediów społecznościowych przebiły się także informacje o tym, ze ,,minister Puda lubi luksus''. Prawdą okazało się, że Puda chciał wyrzucić z pracy urzędnika ministerstwa, który nie zarezerwował mu luksusowego saloniku dla VIP-ów na lotnisku w Rzeszowie.

Komentatorzy zastanawiają się także, kto mógłby zastąpić Pudę na stanowisku ministerstwa rolnictwa. Być może mógłby to być Szymon Giżyński, obecnie wiceminister rolnictwa lub poseł Robert Telus.

 

Co dalej?

Do rekonstrukcji rządu pozostało zapewne jeszcze kilka tygodni, a kapryśna pogoda powoduje, że wiele prac polowych musimy odłożyć na później. Wszyscy lubimy politykę, warto więc może podyskutować. Jakie są najważniejsze problemy, z którymi ,,na już'' musi się zmierzyć minister rolnictwa? Kto był do tej pory najlepszym ministrem? Czy ewentualna zmiana ministra może powstrzymać protesty na polskiej wsi? - co zapewne jest jednym z głównych celów tej rekonstrukcji rządu. I najważniejsze - komu wieś znów zaufa? Przypomnijmy, że w ostatnich wyborach parlamentarnych prawie 70% wyborców z terenów wiejskich poparło PiS...

Zachęcamy do dyskusji!

Foto: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

Dodaj komentarz



0 komentarze

Sonda

Czy uważasz, że cele i regulacje zawarte w Zielonym Ładzie UE mogą w konsekwencji doprowadzić do upadku gospodarstw indywidualnych?

Podobne wiadomości

#
Strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Informujemy, że poprzez dalsze korzystanie z tego Serwisu, bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki, wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookies i im podobnych technologii w Twoim urządzeniu końcowym oraz na korzystanie z informacji w nich zapisanych. Ustawienia w zakresie cookie możesz zawsze zmienić. Więcej w naszej Polityce Prywatności