Czy będzie problem z dostępem do leków bez recepty na terenach wiejskich?
Krajowa Rada Izb Rolniczych interweniowała w sprawie planowanego ograniczenia liczby leków i dawek dostępnych na rynku pozaaptecznym. Chodzi o to, że Ministerstwo Zdrowia zamierza wycofać sprzedaż leków bez recepty ze sklepów i stacji benzynowych. Są jednak wsie, z których daleko jest do apteki.

- Jako przedstawiciele środowiska rolniczego zamieszkującego na terenach wiejskich samorząd rolniczy informuje, że 15 milionów Polaków mieszka poza miastem i w mniejszych miejscowościach. Apteka ogólnodostępna nie ma ekonomicznej racji bytu w większości przypadków na tych obszarach, a nawet jeżeli apteka znajduje się w pobliżu większej miejscowości czy miasta, to często nie jest otwarta w soboty i niedziele lub w skróconym wymiarze czasowym w soboty. Stąd wskazane byłoby, aby leki sprzedawane poza apteką (np. w sklepach spożywczych, drogeriach, na stacjach benzynowych) były dostępne w dawce na co najmniej pełne trzy dni leczenia. Ponadto, rolnicy często pracują 7 dni w tygodniu i w rezultacie muszą mieć możliwość poradzenia sobie z problemem zdrowotnym, zanim będzie możliwe skonsultowanie się z lekarzem lub farmaceutą - argumentuje Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.
Odpowiedź z.Ministerstwa Zdrowia jest dość lakoniczna.
- Minister Zdrowia zbiera oraz analizuje dane dotyczące sprzedaży produktów OTC (czyli leków bez recepty) w obrocie pozaaptecznym, by określić czy ta sprzedaż zapewnia bezpieczeństwo pacjentów, w szczególności czy będące w sprzedaży w tym kanale produkty nie stanowią zagrożenia przy samodzielnym ich ordynowaniu - poinformował Jerzy Szafranowicz, wiceminister zdrowia.- Minister Zdrowia proceduje obecnie zmianę rozporządzenia określającego wykaz produktów leczniczych, które mogą być dopuszczone w punktach aptecznych, przy czym nie jest zakładane przedmiotoweuszczuplenie tego wykazu.
Ministerstwo przekonuje przy tym, że celem wprowadzanych zmian każdorazowo powinno być zapewnienie odpowiedniego poziomu dostępu do leków wszystkim pacjentom, w tym również mieszkańcom wsi, przy czym priorytetem jest bezpieczeństwo wszystkich pacjentów.
- Do projektowanych przepisów będzie dołączona ocena skutków regulacji określająca jejoddziaływaniena podmioty na rynku, w tym na pacjentów oraz przedsiębiorców prowadzący chobrót produktami leczniczymi, a dane dotyczące oddziaływania projektowanych przepisów będą zawarte w Ocenie Skutków Regulacji, która jest niezbędnym elementem każdego projektu legislacyjnego - poinformował wiceminister Szafranowicz.
Wiadomo więc, że prace nad zmianą dostepności leków bez recepty rzeczywiście trwają. Kiedy się zakończą? - tego jeszcze nie wiadomo.
0 komentarze