Czy koronawirus obniży dochody rolników?
Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych zlecił Food Research Institute wykonanie badań w sprawie czy epidemia będzie miała negatywny wpływ na funkcjonowanie ich gospodarstw.
![image](/images/thumbnails/66747c1d585325.23688188_800x533.webp)
Co prawda pierwotnie sondaż miał dotyczyć tylko stosowania nasion kwalifikowanych, ale związek uznał, ze rozpoczynająca się epidemia jest dobrą okazją by o wpływ koronawirusa zapytać rolników.
Teraz Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych dzieli się uzyskanymi wynikami.
- Niestety, nie są one zbyt optymistyczne - informuje Stanisław Kacperczyk, prezes PZPRZ. - Dlatego, PZPRZ przesłał na ręce Ministra Rolnictwa wyniki tych badań z przesłaniem: Doceniamy dotychczasowe działania resortu rolnictwa, które mają za zadanie wesprzeć rolników w tym trudnym czasie epidemii, jednak - biorąc pod uwagę wyniki marcowych badań - zwracamy się z prośbą o ponowne przeanalizowanie planowanych, kolejnych działań ministerstwa w tym obszarze – aby już dziś starać się zapobiec prognozowanemu przez wielu ekonomistów kryzysowi gospodarczemu, w tym także w branży rolnej.
PZPRZ opublikował właśnie wyniki badań.
Aż 84% badanych rolników obawia się, że taki negatywny wpływ będzie miał miejsce, w tym aż 58,3% uważa tak w stopniu zdecydowanym. Optymistów jest znacznie mniej. W trakcie badania, co dziesiąty rolnik stwierdził, że epidemia nie wpłynie na kondycję ekonomiczną jego gospodarstwa.
- Biorąc pod uwagę fakt, że pytanie zadano w pierwszych tygodniach epidemii można założyć, że obecnie nastroje rolników są znacznie gorsze – uważa dr Adam Ustrzycki, Badacz Food Research Institute.
Jak podkreśla dr Ustrzycki, Polska jest jednym z największych eksporterów płodów rolnych w Unii Europejskiej. W 2019 r. żywność i żywe zwierzęta stanowiły 10,7% polskiego eksportu.
W sezonie 2018-2019 w Polsce wyprodukowano 9% zbóż całej Unii Europejskiej, co daje nam 4 pozycję we wspólnocie. Eksport wyniósł wówczas 1,151 mln ton wszystkich zbóż, w tym 1,096 mln ton pszenicy a import – odpowiednio 282,91 tys. ton (głównie kukurydzy).
– Z powodów epidemiologicznych eksport już obecnie jest bardzo utrudniony, co jest związane z ograniczeniami w transporcie i przetwórstwie produktów rolnych na terytorium całej Unii. Również w Polsce produkcja żywności przetworzonej znacznie spadnie. Na obecnym etapie szacuje się, że spadek ten może wynieść, aż 40% – ocenia dr Ustrzycki.
Badanie wykazało, że negatywne nastroje związane z wpływem koronawirusa na funkcjonowanie gospodarstw korelują statystycznie z wielkością gospodarstw, województwem, w jakim są one zlokalizowane oraz z wykształceniem badanych rolników. Największy pesymizm odnotowano wśród gospodarstw o areale zasiewu od 15 do 20 ha, a relatywnie najmniejszy w gospodarstwach o areale zasiewu od 20 do 50 ha.
Najwięcej badanych rolników obawiających się wpływu epidemii na funkcjonowanie ich gospodarstw odnotowano w województwach: kujawsko-pomorskim, podlaskim i śląskim. W tych województwach negatywnego wpływu epidemii obawia się ponad 90% rolników. Z kolei najniższy wskaźnik obaw związanych z wpływem koronawirusa na gospodarstwa rolne zaobserwowano w województwie lubuskim.
– Biorąc pod uwagę zauważalny już spadek eksportu oraz najprawdopodobniej niższe zapotrzebowanie na pasze wśród rolników specjalizujących się w hodowli należy uznać, że w roku 2020 na skutek epidemii rolnictwo będzie kolejnym sektorem, które poniesie znaczne straty finansowe. Ewidentnie potrzebuje ono wsparcia – komentuje wyniki badań dr Ustrzycki z Food Research Institute.
0 komentarze