Czy żywność z Mercosuru spełnia unijne standardy?
Unia Europejska wprowadziła do rolnictwa bardzo wysokie normy i standardy - wiele dotychczas powszechnie stosowanych substancji zniknęło z unijnego rynku. Wymagania związane z produktami trafiającymi na rynek także sa niezmiernie wysokie. Jednak produkty z krajów Ameryki Południowej takich standardów nie spełniają i... nie ma możliwości, aby tego wymagać.
- Konsumenci oczekują, że ich artykuły spożywcze spełniają te same wysokie standardy, co te produkowane w UE, takie jak dobrostan zwierząt, niezależnie od ich pochodzenia. Niestety, umowa ta zwiększy handel produktami, takimi jak mięso, które nie spełniają norm UE, a ponadto utrudni wysiłki na rzecz zmniejszenia śladu klimatycznego UE i przejścia na zdrowszą dietę - komentuje Agustín Reyna dyrektor generalny BEUC, unijnej organizacji konsumenckiej.
Jak dodaje Augustin Reyna, umowy handlowe powinny koncentrować się przede wszystkim na handlu zrównoważonymi produktami, które wspierają zieloną transformację, a nie tymi, które ją utrudniają. Obecnie polityka handlowa kłóci się z naszymi celami zrównoważonej konsumpcji, więc nadszedł czas, aby UE przestała sobie zaprzeczać i wzięła się do roboty
- Unia Europejska nie ma przepisów, które gwarantowałyby, że produkty pochodzące z państw Mercosur, czyli z Brazylii, Argentyny, Paragwaju, Boliwii i Urugwaju, będą spełniać europejskie standardy - stwierdziła niedawno Lea Auffret, szefowa działu spraw zagranicznych BEUC.
Przykładem na to, że jakość produktów importowanych do Unii Europejskiej z krajów Ameryki Południowej nie spełnia unijnych standardów jest wołowina z Brazylii.
Lea Auffret przypomniała, że Unia niedawno zawiesiła import brazylijskiej wołowiny, po tym jak kontrola wykazała, że Brazylia nie jest w stanie zagwarantować, że w procesie hodowlanym zwierzętom nie były podawane hormony, która to praktyka jest zakazana w Unii.
- Oznacza to, że Brazylia nie jest obecnie w stanie spełnić podstawowych unijnych wymogów bezpieczeństwa żywności i prawdopodobnie nie będzie w stanie wykorzystać kontyngentu wołowiny wynegocjowanego w umowie handlowej UE-Mercosur – poinformowała przedstawicielka organizacji konsumenckiej.
Jak poinformowała przedstawicielka BEUC, Unia nie posiada regulacji dotyczących wymogów importowych w odniesieniu do konkretnych punktów, w tym właśnie dobrostanu zwierząt.
- Konsumenci wychodzą jednak z założenia, że importowane do UE produkty spełniać będą wysokie unijne standardy zarówno w zakresie bezpieczeństwa żywności, jak i dobrostanu zwierząt czy poszanowania środowiska, ale tak nie jest - dodała Lea Auffret. - W UE brakuje wystarczających przepisów, które zagwarantowałyby taki sam poziom standardów między produktami importowanymi a wytworzonymi a terytorium Wspólnoty.
Tymczasem unijni rolnicy i producenci muszą rygorystycznie przestrzegać narzuconych przez Unię norm. Przypomnijmy też, że w piątek Ursula von der Leyen podpisała umowę o wolnym handlu między Unią Europejską i Mercosurem. Pytania o jakość produktów spożywczych w krajach Mercosur są więc jak najbardziej na czasie.
BEUC jest unijną organizacją konsumencką. Organizacja podkreśla, że promocja interesów, zdrowia i bezpieczeństwa europejskich konsumentów została wpisana do Traktatu UE z 1992 r.
0 komentarze