Polska chce wyższych ceł na nawozy ze wschodu
Polska i kraje bałtyckie skierowały do Komisji Europejskiej pismo w sprawie wzrostu ceł na nawozy sprowadzane do Unii Europejskiej z Rosji i Białorusi. -Polska popiera propozycję podniesienia ceł na nawozy sprowadzane do UE z Rosji i Białorusi - powiedział w czwartek w Brukseli Ignacy Niemczycki, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
W czwartek w Brukseli odbyło się spotkanie unijnych ministrów do spraw handlu. Dyskusję o cłach na nawozy ze Wschodu zaproponowała Szwecja. Także ministrowie z Litwy, Łotwy i Estonii interweniowali w sprawie podniesienia ceł na te nawozy. Jako argumentu użyto faktu, ze choć UE jak dotąd nałożyła 14 pakietów sankcyjnych na Rosję, to nadal kontynuuje import niektórych towarów z tego kraju i z sojuszniczej Białorusi.
Poinformowano także, że eksport nawozów z Rosji i Białorusi do Unii wzrósł o 52% rok do roku w pierwszych ośmiu miesiącach 2024 r., przynosząc 1,2 mld euro dochodu, a większość z tych środków przeznaczona została na wspieranie rosyjskiej agresji na Ukrainie.
Politycy z krajów bałtyckich przypomnieli także, że nawozy, zwłaszcza zawierające fosfor, potas i wodór są kluczowe dla europejskiego sektora rolniczego, ponieważ zapewniają wysoką produkcję i stabilność upraw.
- Uzależnienie UE od importu tych towarów, zwłaszcza z Rosji i Białorusi, naraża Unię na niepewność dostaw, co może zagrozić bezpieczeństwu żywnościowemu w regionie - podkreślili politycy.
Jak poinformowano, pod dokumentem podpisali się: polski minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk, minister ds. gospodarki i przemysłu Estonii Erkki Keldo oraz ministrowie ds. zagranicznych Łotwy i Litwy, Baiba Braze i Gabrielius Landsbergis.
Polskie Radio podało, że o cła na produkty z Rosji poprosiło Komisję Europejską na razie osiem krajów.
1 komentarze
Szybko się obudzili