Rosja dużym eksporterem żywności do UE. Czy wyprze Polskę?
Rosyjska Agencja Nowosti właśnie poinformowała, że jednym z hitów eksportowych do Unii Europejskiej jest... żywność. Głównymi motorami rozwoju są i mają być dostawy zbóż, olejów roślinnych, ryb i owoców morza, mięsa i nabiału, wyrobów cukierniczych
- Unia Europejska jest tradycyjnie jednym z głównych partnerów handlowych Rosji. Jego udział w pierwszym kwartale stanowił prawie 35,5% obrotów handlu zagranicznego - zauważa rosyjska Federalna Służba Celna. - To prawie trzy razy więcej niż w WNP. Współpraca Gospodarcza Azji i Pacyfiku ma 34%.
Czterdzieści dwa i pół miliarda euro –za taką kwotę Unia Europejska wprowadziła importowane towary z Rosji w pierwszych czterech miesiącach roku. To o 12 i pół procent więcej niż w tym samym okresie 2020 roku. Według Eurostatu wynik znajduje się w pierwszej trójce. Tylko Stany Zjednoczone wyprzedzają z 71,4 mld, a Chiny z 139,4 mld.
A jakie są hity eksportowe z Rosji?
Zgodnie z przewidywaniami, zasadniczo UE kupuje od Rosji produkty kompleksu paliwowo-energetycznego.
- Na przykład dostawy gazu ziemnego znacznie wzrosły z powodu wyjątkowo mroźnej i przedłużającej się zimy w Europie. Według Gazpromu w ciągu trzech miesięcy jednocześnie o 30,7 proc. w ujęciu rocznym- – powiedział Mark Goikhman, główny ekonomista w Information and Centrum analityczne TeleTrade.
Wielkie nadzieje w Rosji wiąże się z uruchomieniem Nord Stream 2. Błękitne paliwo pozostanie jednym z głównych krajowych towarów eksportowych do Unii Europejskiej – podobnie jednak jak metale i produkty chemiczne. I, oczywiście, surowce.
Jednakże hitem eksportowym staje się też... żywność.
Nie tak dawno informowaliśmy o rekordowych ilościach ogórków szklarniowych sprzedawanych przez Rosję do Polski wiosną bieżącego roku. To nie przypadek, ale raczej zwiastun pewnego trendu.
- Nie należy jednak zapominać, że handel z Rosją jest mocno upolityczniony. W każdej chwili mogą pojawić się trudności. Handel z UE osiągnął maksimum w 2008 r. – około 360 mld euro - informuje Agencja Nowosti. - Od tego czasu rekord nie został pobity. Jeszcze w 2013 roku było mniej.
Ze względu na antyrosyjskie sankcje dostawy znacznie się zmniejszyły. Teraz można już zaobserwować pewne wyrównanie trendu po spadku w poprzednich latach.
- Rosja do 2030 roku może wejść do pierwszej dziesiątki dostawców żywności – powiedziała wicepremier Victoria Abramchenko na posiedzeniu ostatniego zarządu Ministerstwa Rolnictwa. - Chociaż już jesteśmy w pierwszej dwudziestce. A ustępujemy takim krajom jak Polska, Meksyk, Tajlandia, Australia.
Rozwój sektora rolnego umożliwił zwiększenie eksportu o prawie 20 proc. w 2020 roku, do 30 miliardów dolarów, które po raz pierwszy przekroczyły import. Dobra dynamika utrzymuje się również w tym roku.
Zdaniem wicepremier Abramchenko, głównymi motorami rozwoju będą dostawy zbóż, olejów roślinnych, ryb i owoców morza, mięsa i nabiału, wyrobów cukierniczych.
Kluczowymi regionami wzrostu wymiany handlowej są Chiny, Indie, Azja Południowo-Wschodnia, Bliski Wschód, Afryka, a także kraje przestrzeni postsowieckiej.
Zauważmy także, że na rynku europejskim, ale także na rynkach trzecich towary z Rosji mogą konkurować z towarami z Polski. Zgodnie z założeniami Ministerstwa Rolnictwa Federacji Rosyjskiej, za sześć lat eksport żywności ma być wyższy o 90% i mieć wartość ponad 14 miliardów dolarów.
0 komentarze