Rynek rzepaku w UE
Już od wielu lat, europejski rynek rzepaku nie była tak zdestabilizowany. W europie brakuje ponad 5 milionów ton rzepaku, wskutek mniejszej powierzchni zasiewów w 2018, presji chorób i szkodników oraz niekorzystnych warunków pogodowych. Silnie wpłynęło to na ceny rzepaku, które od kilku miesięcy biją kolejne rekordy.
Import rzepaku do UE osiągnął w tym sezonie rekordowy poziom, ponieważ Europa stara się sprostać wymaganiom importowym. Według Komisji Europejskiej trudny sezon wegetacyjny dla europejskich upraw rzepaku spowodował, że w celu zaspokojenia potrzeb przemysłu UE potrzebny jest import w rekordowej wysokości ok. 5,5 mln ton.
Według Komisji Europejskiej od 1 lipca do 6 października UE zaimportowała nieco ponad 2,04 miliona ton rzepaku. Oznacza to, że już teraz wielkość importu jest o 92% wyższa niż w ubiegłym roku w tym samym okresie, co czyni go największym w historii. Eksport rzepaku z UE spadł w tym samym okresie o 78%. Europa cierpi na deficyt rzepaku, co ma wpływ na jego ceny. Od trzech miesięcy, notowano nieustanny ich wzrost na EURONEXT. Wczorajszy spadek cen, można odczytywać tylko jako korektę we wzrostu, podtrzymaną dobrymi wieściami z Kanady, gdzie poprawiły się warunki zbioru canoli.
Powszechne szkody spowodowane przez szkodniki i niekorzystne warunki pogodowe w ostatnim sezonie, w połączeniu ze zmniejszoną powierzchnią zasiewów, doprowadziły do spadku produkcji rzepaku do 16,93 miliona ton w sezonie 2018/19. Jest to o 20,6% mniej niż średnia pięcioletnia produkcja, czyli stanowi to duży wstrząs dla przemysłu przetwarzającego nasiona rzepaku.. Zgodnie z bilansem Komisji Europejskiej dane dotyczące zużycia rzepaku w UE wskazują na poziom 22,94 miliona ton, co oznacza, że powstanie deficyt w wysokości 6,02 miliona ton. Konieczne będzie jego pokrycie zapasami z poprzedniego sezonu, a głównie importem. Przy wprowadzonym już ponad 2,0 mln ton popyt na import wynosi około 3,5 mln ton do końca sezonu.
Według statystyk eksportu nasion rzepaku z Ukrainy, wywóz rzepaku do UE stanowił aż 80,7%. Europa stałą się głównym odbiorcą rzepaku z Ukrainy. Jednak te statystyki wskazują też, że prawie 70% ukraińskiej nadwyżki eksportowej rzepaku zostało już wysłane (UkrAgroConsult). Dlatego potrzebne będą inne źródła rzepaku, aby uzupełnić jego deficyt w UE.
Wielkość przywozu rzepaku z Kanady do UE także osiągnęła rekord, w okresie od lipca do października. Z Kanady przywieziono ponad 290 tys. ton, co stanowi 14,2% całkowitego importu. Szeroka rozpiętość cen kontraktów futures, wynosząca średnio 72 €/t (EURONEXT vs. Winnipeg), w okresie od 1 lipca, wspomogła import. Jednak końcowe zastosowania dla rzepaku kanadyjskiego pochodzenia mogą być trudniejsze, biorąc pod uwagę właściwości genetyczne rzepaku. Brak rynku na śrutę i olej wytworzone z rzepaku GMO są jednak sporym ograniczeniem dla importu canoli z Kanady do Europy.
0 komentarze