TOP 10 spraw, które zapamiętamy z 2020 roku
Co roku podsumowując minione 12 miesięcy mówimy, że był wyjątkowy, dawno nie było jednak takich chwil jak w roku 2020. Nie tylko życie wielu z nas zostało przemeblowane, ale także sprawy związane z rolnictwem musiały się dostosować do zupełnie nowych warunków.
Poznajmy więc nasze subiektywne TOP 10 spraw, które były najważniejsze w 2020 roku.
10. Pandemia.
Być może wielu z nas ustawiłoby ogłoszoną pandemię koronawirusa za najważniejsze wydarzenie 2020 roku i będzie to także wybór słuszny. Pandemia zmieniła podejście do życia wielu z nas, skomplikowała wiele spraw, ale także przyniosła - często nieoczekiwanie - rozstrzygnięcia, które mogą zaważyć na przyszłości polskiego rolnictwa. Można powiedzieć, że pandemia okazała się katalizatorem zmian - dobrych i złych.
9. Polska leży w strefie klimatu umiarkowanego...
.. i zamiast zapowiadanego suchego i bardzo gorącego roku trafiło się nam przeciętne polskie lato. Natura przypomniała, że w naszym kraju pod względem pogody wszystko jest możliwe, a producenci kukurydzy, którzy od kliku lat stawiali na bardzo późne odmiany o dużym FAO tym razem długo czekali na odpowiednią pogodę do zbioru. Plusem minionego roku jest fakt, że nie było wiosennych wymarznięć ozimin, choć w czasie kwitnienia sadów przymrozki poczyniły jednak całkiem spore szkody.
8. Lockdown
Kłopoty z wjazdem pracowników sezonowych do Polski miały ogromny wpływ na dostępność siły roboczej w gospodarstwach w pierwszym półroczu 2020 roku. Choć większość producentów rolnych uznało, że choroba wirusowa dotyczy przede wszystkim mieszkańców miast, to jednak mieszkańcy miast są w większości końcowymi odbiorcami produktów rolniczych. Zamknięci przez wiele tygodni w domach, ograniczyli zakupy do minimum. Choć pracowały giełdy rolnicze, lokalne bazarki były zamknięte, co spowodowało kłopoty zazwyczaj handlujących tam osób. Przekonaliśmy się, że dobrobyt mieszkańców wsi i miast to naczynia połączone.
7. Nieprzewidywalne ceny
Zdaniem Głównego Urzędu Statystycznego to był urodzajny rok. Jednak nie do końca wiadomo, czy cieszyć się, czy martwić, bo według tej samej instytucji ceny w skupach na koniec 2020 roku były... niższe niż w końcówce 2019. Odnotowano dwa wyjątki. Pierwszy to ceny zbóż - zdaniem analityków powodem są mniejsze zbiory zbóż na Ukrainie i odbudowywanie stad trzody chlewnej w Chinach. Drugi to... ceny jabłek. Gdy w połowie 2020 roku w Europie Zachodniej zaczynało brakować jabłek, nie sięgnięto po włoskie owoce - powodem były wiejące grozą informacje o pandemii. Skorzystali na tym polscy sadownicy, a to z kolei spowodowało bardzo wysokie ceny polskich jabłek na rynku krajowym. Nawet w końcówce roku ceny jabłek są znacznie wyższe niż przed rokiem.
6. Ograniczenie rynków
Ręczne sterowanie gospodarką sprawiło, że zamknęło się wiele typowych możliwości sprzedaży produktów rolnych. Zdalna nauka w szkołach i praca biurowa spowodowała zamknięcie stołówek, co osłabiło pozycję tych producentów, których głównych odbiorcą była gastronomia. Informowaliśmy o kłopotach producentów drobiu, ale także trzody chlewnej, których końcowymi odbiorcami były - teraz zamknięte - stołówki, restauracje i hotele. Ceny drobiu w skali roku spadły o ok. 40%. Produkcja drobiu czy trzody chlewnej, we właściwym dobrostanie wymaga jednak ogromnych inwestycji finansowych, na które zaciągane są kredyty. Pomimo zamknięcia gastronomii kredyty spłacać trzeba. Rok 2020 kończy się lockdownem, co powoduje znaczną niepewność co do przyszłości i opłacalności branży mięsnej, tym bardziej, że coraz częściej pojawiają się informacje o ,,mięsie bez mięsa''.
5. Mięso bez mięsa
Kilka razy w ciągu roku pisaliśmy o kolejnych firmach, które zaczynają produkować kotlety z roślin. Czasem jest to soja, czasem rzepak. Zapewnienia są takie, że mięso bez mięsa smakuje ,,zupełnie jak mięso'', a badania nad produktami z ,,mięsa bez mięsa''są sowicie opłacane przez największe firmy finansowe świata. Od kilka lat bardzo mocno promowany jest w mediach weganizm, czyli odżywianie bez białka zwierzęcego, gdzie jedynym pożywieniem dla człowieka są mniej lub bardziej przetworzone rośliny. Promowany od kilku lat weganizm jest ,,trendy'' i chętnie w ten nurt odżywiania wchodzą ludzie młodzi. Często też słyszymy i czytamy, że to produkcja zwierzęca odpowiada za ocieplenie klimatu na świecie. A ,,walka z ociepleniem klimatu'' staje się jednym z głównych wyzwań. I tu pojawia się...
4. Europejski Zielony Ład
Tak naprawdę z Europejskim Zielonym Ładem zmierzymy się dopiero w najbliższym roku - w 2020 roku były tylko przygotowania. Wiemy już, że Europejski Zielony Ład ma ograniczyć stosowanie pestycydów, ograniczane jest stosowanie wielu substancji czynnych w środkach ochrony roślin. Europejski Zielony Ład to także przygotowanie do ograniczenia produkcji zwierzęcej . Zamiast tego, promowana ma być produkcja żywności ekologicznej. A to wszystko, by zatrzymać ,,ocieplanie się klimatu''.
3. e-Targi
Czy tęsknimy za wystawami i targami rolniczymi ,,w realu''? My bardzo. Z powodu pandemii, poza styczniowymi TSW nie odbyły się praktycznie żadne targi rolnicze. Wiele konferencji uprawowych i szkoleń zostało przeniesione do Internetu. Odbyła się nawet e-wystawa krów zorganizowana przez Polską Federację Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Jednak targi rolnicze to nie tylko spotkania z przedstawicielami firm i zobaczenie branżowych nowości na własne oczy, ale także rozmowy z innymi rolnikami, często z innych regionów kraju, które w tej chwili są możliwe tylko przez Internet - choćby na naszym forum.
2. Politycy
Wiele razy w 2020 roku politycy decydowali za nas, co możemy i czego nie możemy robić. Pojawiła się nawet ochota na zlikwidowanie całej hodowli zwierząt na futra w Polsce w ciągu zaledwie dwóch miesięcy. Chodzi oczywiście o tak zwaną ,,piątkę dla zwierząt'' zwaną także ,,piątką Kaczyńskiego''. Choć po protestach przepchniętą przez Sejm w ciągu 48 godzin ustawę ostatecznie ,,schowano do zamrażarki'', to jednak powinniśmy z tej sytuacji wyciągnąć co najmniej jeden wniosek - gdy się politycy uprą, każdą branżę rolniczą (i nie tylko) są w stanie zlikwidować w ciągu kilku miesięcy. Co ich może powstrzymać?
1. Chłop potęgą jest i basta!
Słowa Stanisława Wyspiańskiego do dziś się nie zdezaktualizowały. To dzięki protestom rolników reprezentujących bardzo różne branże wycofano się ze szkodliwej ,,piątki dla zwierząt''. Klika razy udało się osiągnąć kompromis ponad rolniczymi podziałami i partyjnymi upodobaniami. Obok siebie stają i młodzi przywódcy i ci, którzy na byciu działaczami już dorobili się siwizny. I to jest zapewne najlepsze, co wydarzyło się w 2020 roku - kolejny raz przekonaliśmy się, że jedność rolników jest możliwa i, że rzeczywiście ,,żywią i bronią''.
Życzmy sobie tego, aby ta jedność wsi (a może nawet i miasta) była widoczna także w najbliższych miesiącach. Życzmy sobie także, by było jak najmniej konieczności, to pokazywania tej jedności.
Niech rok 2021 będzie urodzajny, opłacalny i szczęśliwy. Do siego roku!
0 komentarze