Ustawa przeciw suszy. Może susza się wystraszy?
W Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej przygotowano specjalną „ustawę przeciwsuszową”, która usprawni proces przeprowadzenia inwestycji poprawiających bilans wodny Polski. Jak susza się do ustawy nie dostosuje, to ministerstwo nałoży na nią karę... A teraz już poważnie...
– Chcemy umożliwić szybką realizację dla inwestycji niezbędnych do zabezpieczenia naszego kraju przed coroczną suszą – mówi Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. - To jedyny sposób, by przyśpieszyć systemową walkę z coroczną już suszą
Specustawa ma skrócić okresy przygotowawcze do inwestycji, a także usprawnić procesy pozyskiwania wszelkiego rodzaju pozwoleń. Wkrótce ustawa zacznie procedurę legislacyjną.
Jak informuje ministerstwo, aby sprawniej walczyć z suszą, w zeszłym roku rząd przyjął założenia do Programu Rozwoju Retencji. W ramach przeciwdziałania skutkom suszy Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie realizuje już inwestycje, które wpływają na poprawę bilansu wodnego kraju. Na 2020 r. zostały zabezpieczone są środki w wysokości prawie 400 mln zł na realizację w sumie ponad 4 tys. zadań utrzymaniowych na ciekach wodnych.
I co z tego?
- W związku z kolejnymi prognozami dot. suszy w tym roku będą podjęte dodatkowe działania na łączną kwotę 154,7 mln zł w perspektywie realizacji do 3 lat. Natomiast już tym roku zrealizowane zostaną zadania na kwotę 60 mln zł - zapowiada minister Gróbarczyk. Będą to działania przede wszystkim dla terenów rolniczych, takie jak udrażnianie cieków wodnych czy modernizacja małych urządzeń wodnych, które najszybciej poprawią sytuację regionów najbardziej zagrożonych w tym roku suszą. Jeszcze w tym tygodniu Regionalne Zarządy Gospodarki Wodnej ogłoszą pierwsze postępowania przetargowe.
Jednak, zgodnie z zapowiedziami ministra, inwestycje mają 3-letni czas realizacji. Susza jest teraz, nie za trzy lata. Na dodatek obserwacje i analizy ekspertów z IMGW-PIB wskazywały, że jeśli jesień i zima 2019/2020 nie będą obfitować w deszcze oraz opady śniegu, susza wystąpi również w 2020 roku. Już w styczniu z analiz zdjęć satelitarnych oraz pomiarów wilgotnościowych gleb i wód w Polsce jasno wynikało, że sytuacja jest zła. Brak intensywnych opadów deszczu wpłynie na pogłębianie się suszy przede wszystkim na terenach rolniczych.
- Słabe opady w pierwszym kwartale 2020 r. nie pozwoliły uzupełnić niedoborów z 2019 roku - przypomina ministerstwo. - W większości były to opady deszczu (śnieg notowano praktycznie tylko w górach), które w okresie zimy i przedwiośnia szybko spływają do rzek nie zasilając wód gruntowych.
Choć wszystkie działania zwalczające suszę są potrzebne, to trudno nie zauważyć, że susza w Polsce utrzymuje się od wielu lat. I co? Jak widać...
0 komentarze