premium information banner
Giełdy
+ Darmowe ogłoszenie

2022-06-03

Węgiel już płynie do Polski. Z Kolumbii...

Udostępnij ten artykuł

Kolumbia leży w Ameryce Południowej. To jeden krajów, z którego Polska właśnie zaimportowała węgiel. Pozostałe kraje, z których węgiel właśnie płynie do Polski to USA, Australia, Republika Południowej Afryki i... Indonezja. Z naszych informacji wynika, że ten węgiel jest już oferowany składom po 2 350 zł za tonę.

image

Wiele osób już zaopatruje się w opał na najbliższą zimę. Tymczasem zapowiedzi rządowe nie przestają zadziwiać. Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska, poinformowała właśnie, że w porcie Gdańsk trwa rozładunek węgla z Kolumbii, a Spółka PGE Paliwa oczekuje na 8 statków z ponad 700 tys. ton węgla. Węgiel ma przypłynąć z Kolumbii, USA, Australii, RPA i Indonezji. Z naszych informacji wynika, że ten węgiel jest już oferowany składom po 2 350 zł  za tonę.

 

Tymczasem w szkole nas uczono, że Polska ma jedne znajwiększych zasobów węgla w Europie. Trudno więc nie dziwić się patrząc na to, co się dzieje... Zamiast dyskusji, ministerstwo klimatu proponuje zakup... drewna na opał.

- Cały czas obowiązuje, za zgodą leśniczego, możliwość zbierania gałęzi na opał. W tym roku po rozpoczęciu wojny w Ukrainie i zawirowaniu na rynku energii wzrosły zapytania do nadleśnictw o wskazanie terenu i zgodę na pozyskiwanie drewna opałowego w lokalnych lasach. Priorytetowo należało zadbać by pierwszeństwo samopozyskiwania drewna miały społeczności lokalne - mówi wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka.

Dyrektor Generalny Lasów Państwowych wydał w tej sprawie specjalną decyzję informującą o ,,wytycznych kierunkowych'' kupowania drewna do celów opałowych. 

- Wprowadzenie decyzji stanowi reakcję na wzrost cen energii oraz materiałów opałowych. Resort klimatu i środowiska dokłada wszelkich starań, aby zapewnić dostępność drewna opałowego dla gospodarstw domowych. Ma to szczególne znaczenie dla mieszkańców terenów wiejskich, małych miasteczek, których gospodarstwa domowe nie są włączone do gminnych lub miejskich systemów ciepłowniczych - przekonuje ministerstwo.

W praktyce oznacza to, że drewno najniżej jakości, w pierwszej kolejności może zostać kupione przez mieszkańców. Decyzje rządu spotkały się z kąśliwymi uwagami opozycji.

- Ruszył program Chrust+. W ramach dywersyfikacji nośników energii, wiceminister Siarka przypomina o „możliwości zbierania gałęzi na opał” i obiecuje zadbać aby „pierwszeństwo samopozyskiwania drewna miały społeczności lokalne” - ironizuje poseł Artur Łącki.

Sytuacja jednak jest poważna. Rząd i opozycja przekrzykują się sloganami, a opał cały czas drożeje. Co dalej? Zachęcamy do dyskusji!

Dodaj komentarz



1 komentarze

avatar
GSy 2 lata temu

2350? He he:) netto!

Sonda

Czy uważasz, że cele i regulacje zawarte w Zielonym Ładzie UE mogą w konsekwencji doprowadzić do upadku gospodarstw indywidualnych?

Podobne wiadomości

#
Strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Informujemy, że poprzez dalsze korzystanie z tego Serwisu, bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki, wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookies i im podobnych technologii w Twoim urządzeniu końcowym oraz na korzystanie z informacji w nich zapisanych. Ustawienia w zakresie cookie możesz zawsze zmienić. Więcej w naszej Polityce Prywatności