Zielony ład? W zasadzie u nas już jest...
Janusz Wojciechowski, komisarz do spraw rolnictwa Komisji Europejskiej uważa, że wszystkie założenia Europejskiego Zielonego Ładu powinny być wprowadzane zachętami, a nie przymusem. Jednak z tego, co mówi komisarz Wojciechowski wynika, ze w zasadzie w tej chwili spełniamy założenia Zielonego Ładu.
W minionym tygodniu odbył się Dialog Obywatelski z komisarzem Wojciechowskim - był prowadzony on-line i mogliśmy go oglądać wszyscy. Rozmowa dotyczyła przede wszystkim Europejskiego Zielonego Ładu.
- W czerwcu będzie przedstawiona długofalowa wizja rozwojów obszarów wiejskich - mówił komisarz Wojciechowski. - będą tam zawarte wskazówki dla państw członkowskich.
Zdaniem komisarza, w chwili obecnej mamy do czynienia z wyścigiem na rolnictwo coraz bardziej intensywne. Małe gospodarstwa wypadają z rynku rolnego, średnie stają się małe, a duże średnie. Nowa strategia dla rolnictwa ma być szansą na mniej intensywną uprawę i hodowlę w warunkach dobrostanu.
To, co pojawiło się przed rokiem w pierwszych założeniach Zielonego Ładu to przede wszystkim zapisy o ograniczeniu pestycydów i tak zwanego ,,śladu węglowego'' czyli gazów cieplarnianych. Okazuje się, że pod kątem oddawania gazów cieplarnianych do atmosfery Polska jest... poniżej średniej unijnej.
- W Polsce emisja gazów cieplarnianych to 2,2 tony z hektara upraw, podczas gdy średnia unijna to 2,5t/ha - mówił Janusz Wojciechowski. - Są kraje jak Węgry czy Cypr, gdzie jest to zaledwie nieco powyżej jednej tony. Ale na Zachodzie jest odwrotnie. W Belgii emisja gazów cieplarnianych wynosi 7ton z hektara, a w Holandii... 10 t/ha.
Oznacza to, że tak naprawdę, jeśli Belgia i Holandia ograniczą emisję gazów cieplarnianych o połowę, to i tak średnia emisja gazów cieplarnianych będzie tam dwa razy większa niż w Polsce. Niedawno informowaliśmy także o zużyciu substancji czynnych w środkach ochrony roślin, które też jest w Polsce zdecydowanie niżże niż w krajach Zachodu. Pisaliśmy o tym TUTAJ - KLIK
Produkcja żywności w Polsce jest też znacznie mniej intensywna niż w krajach Europy Zachodniej. Komisarz Wojciechowski poinformował na podstawie danych Eurostatu, że Polska ma 27% gruntów rolniczych Unii Europejskiej, a produkuje się tu żywność o wartości 5,6% wartości cąłej Unii. Z drugiej strony Holandia ma 1 procent unijnej całości gruntów rolnych, a produkcja to ponad 6% wartości produkcji rolnej unijnej.
Można się pokusić o ocenę wskazującą, ze tak naprawdę polscy rolnicy już teraz gospodarują zgodnie z Zielonym Ładem. Informacje przytoczone przez komisarza Wojciechowskiego mogłyby być niezłą kartą przetargową dla polskich decydentów i izb rolniczych. To, w czym odstajemy to rolnictwo ekologiczne, ale Janusz Wojciechowski przekonywał, że tu przymusu nie będzie, a jedynie zachęty. W trudnym czasie ,,wykuwa się'' Europejski Zielony Ład, miejmy nadzieję, że nie zniszczy tego, co jest dobre, a poprawi to, co kuleje w rolnictwie. Czy tak będzie? - przekonamy się za kilka miesięcy.
0 komentarze