Czy wysłalibyśmy samolot po pracowników do zbioru owoców?
Już wiadomo, że jednym z większych tegorocznych problemów może być brak pracowników sezonowych - choćby do zbioru owoców. Czy wyobrażamy sobie taką sytuację, że aby zebrać owoce zdecydujemy się na wyczarterowanie samolotu, którym mogliby przylecieć pracownicy?
Jak się okazuje, takie rzeczy są możliwe. Co prawda nie u nas, a w Wielkiej Brytanii, ale warto o tym wiedzieć. Jak podał portal euronews.com producent żywności wyczarterował lot, aby polecieć po 150 Rumunów i przewieźć ich do Wielkiej Brytanii, aby pomogli zbierać owoce i warzywa.
- Rolnicy w całej Europie skarżyli się na konieczność wyrzucenia zbiorów lub pozostawienie ich do zgnicia na polu z powodu blokady nałożonej przez epidemię koronawirusa - czytamy na euronews.com.
To nie jedyny taki przypadek. Air Charter Services (firma prowadząca usługi czarterowe) powiedziała Euronews, że od początku epidemii COVID-19 przewieźli do krajów docelowych 2000 pracowników z Europy Wschodniej. Trzynaście z 14 obsługiwanych lotów odbyło się do Niemiec. Pięć lub sześć kolejnych lotów czarterowych do Wielkiej Brytanii jest w przygotowaniu.
Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) alarmuje, że wpływ COVID-19 na bezpieczeństwo żywnościowe będzie ogromny. Już w połowie marca ostrzegano, że możliwe są zakłócenia w łańcuchu dostaw. Im dłużej bedzie trwać pandemia - tym może być gorzej.
Zarówno brytyjskie, jak i francuskie ministerstwa rolnictwa wezwały ludzi, którzy tracą pracę do pracy na polach.
Concordia, brytyjska organizacja charytatywna umieszczająca wolontariuszy na stażach, uruchomiła inicjatywę Feed The Nation, aby zmniejszyć niedobór siły roboczej w brytyjskich gospodarstwach.
A u nas?
0 komentarze