Po Brexicie: mini-bilans polskiej wsi w UE
Z końcem stycznia Wielka Brytania opuściła Unię Europejską. To dobry powód, by zastanowić się nad naszym, rodzimym bilansem bez mała 16 lat Polski w Unii Europejskiej.
Gdy Unia Europejska powstawała - wtedy jeszcze pod inną nazwą - tak zwani ojcowie założyciele: Konrad Adenauer, Robert Schuman i Jean Monnet widzieli ją jako związek państw, z których każde zachowa odrębność kulturową i gospodarczą. Unia miała zagwarantować brak wojen w Europie. Miała być zbudowana na wartościach chrześcijańskich i wspierać Europę ojczyzn.
Potem jednak do głosu doszli zwolennicy włoskiego polityka Altiero Spinellego, który widział unię jako federację, mającą wspólny rząd, gdzie państwa mają niewielką autonomię.
Przejdźmy jednak na nasze podwórko. To, co oburza nas w polskiej polityce, nie przeszkadza nam w polityce Unijnej. Gdy należymy do przeciwników polskiego rządu (obojętnie którego) mówimy: - Kto ich wybrał! Kilkanaście procent społeczeństwa? A kto wybrał rząd unijny czyli Komisję Europejską? Nikt.
Podobnie jest z rodzimym programem 500+. Jeśli jesteśmy krytycznie nastawieni do rządu mówimy, że jest to typowe rozdawnictwo pieniędzy, mające zaowocować popularnością polityków. Ale dopłaty tylko za to, że ktoś ma kawałek ziemi już nam się podobają, choć jest to dokładnie takie samo rozdawnictwo.
Być może bierze się to stąd, że tak naprawdę niewiele wiemy o mechanizmach rządzenia Unią Europejską i niewiele nas to obchodzi. Teoretycznie komisarz unijny powinien przez swoją kadencję tak działać, jakby nie miał narodowości, ale przecież teraz my, rolnicy liczymy na to, że Janusz Wojciechowski, obecny komisarz do spraw rolnictwa wyrówna nam dopłaty... choć jeśli nie ma do tego wskazań finansowych, mówiących, ze będzie to z pożytkiem dla całej UE to... nie powinien.
Zastanówmy się jednak, co polskie rolnictwo zyskało, a co straciło po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Często te same fakty znajdują się po stronie plusów i minusów, bo ich skutki bywają i dobre, i złe.
ZA | PRZECIW |
---|---|
|
|
Oczywiście, nie uwzględniliśmy wszystkich aspektów. Artykuł ma być jedynie zachętą do dyskusji? Tak naprawdę nie wiemy, jak wyglądałaby dziś polska wieś, gdybyśmy 16 lat temu nie weszli w struktury Unii Europejskiej. Ale czy uwzględniając wszystkie ,,za'' jesteśmy gotowi przymknąć oczy na długą listę argumentów ,,przeciw''? Zachęcamy do dyskusji!
0 komentarze