Co z ziemniakami w Europie i na świecie?
Jak informuje NEPG czyli Organizacja Producentów Ziemniaków Europy Północno-Zachodniej, szacuje się że areał uprawy ziemniaków konsumpcyjnych w 2020 r. wzrósł o 0,5% w porównaniu z rokiem poprzednim do 621 148 hektarów.
- Szacuje się, że w obecnych warunkach jest to areał zbyt duży - informuje NEPG. - Jednak koronawirus pojawił się w czasie, gdy plantatorzy już zamówili sadzeniaki, było więc za późno, aby zmniejszyć obszar zasadzeń.
Największy wzrost areału odnotowano w Niemczech i we Francji, gdzie wydaje się, że rolnicy przestawili część upraw przemysłowych ziemniaków na ziemniaki jadalne.
NEPG podkreśla, że to przede wszystkim plon, a nie powierzchnia określa wielkość nadchodzących zbiorów. Jednak jest zbyt wcześnie, aby szacować te zwroty. Susza na początku sezonu wegetacyjnego mogła już ograniczyć potencjał. NEPG przedstawi pierwsze szacunki zbiorów na początku września.
Według NEPG w tym sezonie także trudno jest ocenić światowy rynek.
Rynek będzie zależał nie tylko od warunków wzrostu zbiorów w pięciu najważniejszych krajach ziemniaczanych w Europie. Uprawa ziemniaków w Stanach Zjednoczonych spadła o 5%. Jak będą wyglądać zbiory w Ameryce Północnej i jaki wpływ będą miały na światowy eksport produktów ziemniaczanych?
Pierwsza część sezonu wegetacyjnego była zbyt sucha. W Niemczech oczekuje się, że mniej przemysłowych ziemniaków zostanie zebranych w wyniku bardzo suchej wiosny i przymrozków w połowie maja. Niektóre kontrakty zostały również anulowane przez przemysł wytwórczy.
Wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. Najważniejsze z nich to: Jaki wpływ na rynki będzie miała pandemia COVID-19 i jej konsekwencje w najbliższych miesiącach? Ale także: Jak dobrze producenci są przygotowani na dłuższe, a więc i droższe przechowywanie ziemniaków.
0 komentarze