Jeśli nie dikwat, to co?
Rada Powiatowa w Opocznie Izby Rolniczej Województwa Łódzkiego zwraca uwagę na fakt, że często dotychczas stosowany w produkcji ziemniaków dikwat nie ma odpowiednich zamienników.
Powiat opoczyński jest jednym z powiatów ,,ziemniaczanych'' w woj. łódzkim. Z tego też powodu izba wskazuje na konieczność podjęcia działań w sprawie wycofania substancji dikwatu, a przede wszystkim z powodu braku skutecznych zamienników.
- Brak zamienników spowoduje, że rolnicy zaczną nadużywać glifosat stosując zwiększone dawki, co przedłoży się na złą jakość produktów - apeluje samorząd rolników.
Dikwat był środkiem przeznaczonym przede wszystkim do desykacji i zwalczania selektywnego chwastów. Stosowany bł najczęściej w uprawie ziemniaków i rzepaku. Koniec stosowania preparatu Komisja Europejska określiła na dzień 4 lutego 2020 r. i zakazała dalszej sprzedaży i użytkowania środka. Wycofanie dikwatu zrealizowano na podstawie Rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) 2018/1532 z 12 października 2018 r.
Jak zwracają uwagę rolnicy z powiatu opoczyńskiego, wycofanie dikwatu najbardziej uderza w plantatorów ziemniaków. Zadziwiać może fakt, że wycofano dikwat, o którego szkodliwości niewiele się mówiło, ale nie wycofano glifosatu, choć - jak zauważają sami rolnicy ,,przedłoży się to na złą jakość produktów''.
Pozostaje więc pytanie: skoro nie wolno stosować dikwatu, to co może go zastąpić, skoro - zdaniem samych plantatorów - glifosat nie jest dobrym wyjściem? I jak brak podstawowego środka wpłynie w tym mokrym roku na jakość i cenę ziemniaków?
0 komentarze