Rolnicy się jednoczą - i zapowiadają strajk
Co za różnica, czy rolnik umrze na Covid, czy w ciszy powiesi się w stodole? - pyta Marek Miśko, producent rolny znany z protestów rolniczych. - Czy zginie z głodu w ciągu następnych lat, bo ceny skupu będą dramatycznie niskie? Krajowa Rada Izb Rolniczych już także zachęca do protestu 13 października.
7 pażdziernika br. odbyło się spotkanie Zarządu KRIR z prezesami wszystkich izb rolniczych oraz związkami zawodowymi i branżowymi, na którym podjęto jednogłośnie decyzję ws. protestu w dn. 13 października 2020 r. Ale to nie wszystko....
- W czwartek został założony komitet strajkowy złożony z największych organizacji rolnych w Polsce, reprezentujący wszystkie sektory produkcji rolnej w całym kraju - mówi Marek Miśko, rzecznik prasowy komitetu strajkowego.
Rolnicy przepraszają mieszkańców miast, którzy z jakichś powodów ucierpieli podczas środowego strajku. Ale - zdaniem przedstawiciela komitetu - podczas protestów nastąpiło zjednoczenie środowisk rolniczych.
Pierwszym żądaniem jest natychmiastowe zaprzestanie pracy nad ,,piątką dla zwierząt'' i wstrzymanie prac do czasu zakończenia epidemii koronawirusa. Rolnicy nie zgadzają się na żadne ustawodawstwo ograniczające możliwości produkcji rolniczej do czasu zakończenia epidemii.
- Nie interesują nas żadne rozmowy ani żadne dyskusje - mówi Marek Miśko. - Każde słowo wypowiedziane przez polityków ma ogromne znaczenie dla cen na rynku mięsa i zbóż.
Drugie żądanie to natychmiastowe odwołanie ministra Grzegorza Pudy. Trzecie żądanie to przeprosiny polskich rolników przez Jarosława Kaczyńskiego oraz przeproszenie mieszkańców miast za kłopoty, które sprawił nasz protest. Chodzi także o przeproszenie mieszkańców Warszawy za fakt, że 13 października przyjedzie do Warszawy kilkadziesiąt tysięcy rolników, by protestować. Zgodnie z zapowiedzią na stronie KRIR, protest ma się rozpocząć o godz. 10 na Placu Trzech Krzyży w Warszawie.
- Narażamy swoje życie w czasie pandemii, aby walczyć o swoje gospodarstwa - mówi Marek Miśko. - Ludzie są w desperacji.
Pojawiają się też istotne głosy poparcia protestu od lokalnego samorządu rolniczego.
- Izba Rolnicza Województwa Łódzkiego zdecydowanie popiera rolników protestujących w słusznej sprawie, ponieważ ustawa o ochronie zwierząt tzw. piątka Kaczyńskiego to działanie, które doprowadzi do upadku polskiego rolnictwa, jako całości a nie tylko branży futrzarskiej jak usiłuje nam się wmówić - czytamy na stronie IRWŁ.
0 komentarze